Patras, największe miasto Peloponezu
Już na pierwszy rzut oka widać, że Patras jest największym portem i miastem na Peloponezie. Jest więcej śmieci, życie tutaj toczy się szybciej, kierowcy są bardziej niecierpliwi. W moim rankingu Patras jest jednym z najbrzydszych miast, jakie odwiedziłam, ale przebywając w okolicy warto wpaść tu na chwilę.
Miasto ma długą historię, ale trzęsienia ziemi oraz najazdy spowodowały, że dzisiaj nie ma tu zbyt wiele do podziwiania. Przewodniki zachęcają do odwiedzenia przede wszystkim monumentalnej bazylika św. Andrzeja. I choć nie jestem znawczynią architektury sakralnej, wnętrze kościoła urzekło mnie ogromnie. Jest to miejsce często odwiedzane przez pielgrzymów. Przybywają tu pomodlić się do relikwii św. Andrzeja.
Gdybym miała jednak kiedyś wrócić do Patry, to tylko dla tzw. górnego miasta. Posklejane jak jaskółcze gniazda domy na wzgórzu są zupełnym przeciwieństwem do pudełkowatych budynków w głównym mieście. Można więc bez wyrzutów sumienia zostawić za sobą wielkomiejski zgiełk i zapuścić się w wąskie uliczki-schody, wiodące w górę. Na szczycie znajduje się twierdza, może posłużyć jako punkt orientacyjny.
Stąd rozlega się piękny widok na Zatokę Patraską i wzgórza na drugim brzegu. Podczas sjesty jest tu niezwykle cicho i przyjemnie, na słońcu wylegują się koty. Ulicą spod twierdzy dochodzi się do schodów, miejsca spotkań młodzieży i studentów. Stąd jak na dłoni widać topografię miasta.
Patras jest miastem studentów, dlatego zamiast greckiej tawerny lepiej poszukać miejsca, w którym stołuje się młodzież. Takich knajpek jest mnóstwo, są przytulne i zachęcają cenami.
Informacje praktyczne
Do Patras najwygodniej jest dotrzeć autostradą, wiodącą wzdłuż północnego wybrzeża Peloponezu. Od Koryntu na bramkach zapłacimy ok. 5 euro. W ładną pogodę warto jednak wybrać lokalne drogi przez nadmorskie miasteczka i wsie – odcinek ten jest bardzo malowniczy, z widokiem na wzgórza po drugiej stronie zatoki. Po drodze mijać będziemy też słynny most Rio – Antirio, wybudowany ok. 7km na wschód od Patry.
Jak to robią Grecy?
Patras wśród Greków słynie huczną paradą na zakończenie karnawału. Święto trwa przez cały weekend i przyciąga tysiące turystów. W tym czasie w dobrym tonie jest życzenie udanej karnawałowej zabawy, a sklepy dekoruje się w karnawałowe maski i serpentyny.