
Jak odkryłam Peloponez?
O kamienisty brzeg uderzają turkusowe fale. Choć koniec października, pogoda jest pięknie słoneczna, więc z ogromną przyjemnością wygrzewam się na ławce. Z oddali dobiega mnie dźwięk motoru małej barki. Obserwuję góry po drugiej stronie zatoki i zastanawiam się, ile czasu zajęłoby takiemu stateczku dotarcie na przeciwległy brzeg. Ten obraz na długo …